16.05.2018

Piątka z Jadwigą Wajsówną - bieg do gwiazd sportu niepodległej

Jadwiga Wajsówna podczas II Mistrzostw Polski w Lekkoatletyce, 1946 rok. Fot. PAP/CAF Jadwiga Wajsówna podczas II Mistrzostw Polski w Lekkoatletyce, 1946 rok. Fot. PAP/CAF

Piątka z Jadwigą Wajsówną to kolejny edukacyjny bieg cyklu Setka Stulecia, na który składa się 20 imprez na dystansie 5 km poświęconych "gwiazdom sportu niepodległej". Początek zawodów w środę o godz. 19.18 przy Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II w Warszawie.

15 maja 1932 roku w Pabianicach Wajsówna jako pierwsza kobieta na świecie przekroczyła 40 m (40,34) w rzucie dyskiem, a 16 maja w Łodzi rekord ten jeszcze poprawiła (40,39).

Urodziła się 30 stycznia 1912 roku w Pabianicach. Dorastała wraz z rodzeństwem w niezamożnej rodzinie. Z wykształcenia była księgową. Przygodę ze sportem rozpoczęła w wieku ośmiu lat. Początkowo uprawiała gimnastykę i kilka konkurencji lekkoatletycznych. W 1928 roku, jako 16-latka, po raz pierwszy miała brać udział w poważnych zawodach - mistrzostwach okręgu łódzkiego. Ale... nie wyszła od razu na płytę stadionu.

"Dlaczego? Przyznam, że wstrzymywała mnie straszna trema. Miarą mojego zdenerwowania może być fakt, że gdy ktoś z organizatorów spytał, w jakiej konkurencji występuję, powiedziałam: +w rzucie oszczepem+ zamiast +w rzucie dyskiem+. Siedziałam więc sama w szatni, szczęśliwa, że nikt się mną nie zajmuje" - wyjawiła w książce "Z dyskiem przez świat" (Warszawa, 1954).

Pierwsze "treningi sportowe" odbywała wraz z licznym rodzeństwem (czterech braci i siostra), skacząc przez zagon buraków. Warunek był przy tym jeden: nie dotknąć nogami bujnych liści buraczanych.

"Zabawa ta nosiła wszelkie cechy współzawodnictwa; wyłaniała zwycięzców i pokonanych. Raz nawet wzięła w niej udział moja matka – oglądając się tylko trwożliwie, czy nie nadchodzi ojciec. Był on bowiem człowiekiem surowym, choć jednocześnie sprawiedliwym i dobrym. W jego kieszeni znajdowało się dla nas – dzieci co jakiś czas kilkadziesiąt groszy na landrynki i ciastka" - wspomniała w książce.

Punktem zwrotnym w karierze Wajsówny okazał się wyczyn Haliny Konopackiej, która w 1928 roku w Amsterdamie wywalczyła dla Polski pierwszy złoty medal olimpijski, ustanawiając rekord świata w rzucie dyskiem. To właśnie wtedy pabianiczanka postanowiła, że w przyszłości też stanie na takim podium.

I stanęła dwukrotnie. W Los Angeles w 1932 roku zdobyła brązowy medal wynikiem 38,74 m, a w Berlinie w 1936 roku - srebrny. Rezultatem 46,22 m poprawiła własny rekord Polski, który został pobity dopiero 20 lat później. 15 maja 1932 roku w Pabianicach jako pierwsza kobieta na świecie przekroczyła 40 m (40,34), a 16 maja w Łodzi rekord jeszcze poprawiła (40,39). W sumie pięciokrotnie biła rekord globu w latach 1932–1934, dwunastokrotnie była rekordzistką kraju w rzucie dyskiem oraz pchnięciu kulą.

W pierwszych miesiącach wojny Wajsówna przeniosła się do stolicy. W 1943 roku została aresztowana wraz z mężem, Franciszkiem Grętkiewiczem i uwięziona przy alei Szucha. W siedzibie gestapo przeszła ciężkie przesłuchania. Po upadku Powstania Warszawskiego powróciła do Pabianic.

Po wojnie kontynuowała karierę w Dziewiarskim Klubie Sportowym (1945–1948) w Łodzi. W 1946 roku wystąpiła w mistrzostwach Europy w Oslo zdobywając brązowy medal – pierwszy wywalczony po wojnie przez polskiego sportowca.

Po zakończeniu kariery zawodniczej w 1950 roku przez osiem lat była trenerem lekkiej atletyki w klubach w Łodzi i Pabianicach. Rozstała się ze sportem w 1958 roku, poświęcając się pracy w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci oraz w Kole Dzieci Specjalnej Troski, które utworzyła. Zmarła 1 lutego 1990 roku w rodzinnym mieście. Spoczęła na tamtejszym Starym Cmentarzu.

Na rozpoczęty rok temu cykl Setka Stulecia składa się 20 biegów - wszystkie odbywają się na atestowanej trasie przy Centrum Olimpijskim i zawsze o tej samej porze - 19.18 dla podkreślenia roku, w którym Polska odzyskała niepodległość.

Pierwszym w tym roku biegiem była w lutym Piątka z Jadwigą Jędrzejowską, legendą przedwojennego tenisa. Natomiast w marcu - Piątka ze Stanisławem Marusarzem w 105. rocznicę urodzin i 25. śmierci najwybitniejszego narciarza okresu międzywojennego, a w kwietniu - Piątka ze Stanisławą Walasiewicz, która 14 razy poprawiała rekordy świata na dystansach od 50 do 200 m i w Los Angeles w 1932 roku oraz w Berlinie w 1936 zdobyła dwa medale olimpijskie na 100 m. (PAP)

kali/ sab/

Copyright

Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.