Po jednodniowej przerwie na łamy prasy 9 listopada wrócił cały polityczny ferment odzyskującej niepodległość Polski. I wrócił w wielkim stylu – tego dnia do wszystkich docierały wieści, że RP ma już właściwie trzy rządy, nie wspominając o Radzie Regencyjnej i podległym jej prowizorycznym rządzie warszawskim.