Wydarzenia

Pamięć o niezwykłym bohaterstwie żołnierzy jest powodem naszej dumy – powiedział prezydent Andrzej Duda w piątek (14 lutego) w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej, które po raz pierwszy jest obchodzone.

Dziś święto polskiego honoru, odwagi i dumy. Po raz pierwszy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej - napisał w piątek na platformie X prezydent Andrzej Duda. Zaapelował także o oddanie hołdu weteranom i uczczenie pamięci żołnierzy AK.

Złożeniem przez prezydenta Andrzeja Dudę wiązanek na grobach dowódców Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej na Wojskowych Powązkach oraz uroczystościami przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i AK zostanie uczczony obchodzony po raz pierwszy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej.

"Żołnierz polski bić się może o wolność wszystkich narodów – umiera tylko dla Polski…". 11 grudnia 1994 r. zmarł w Edynburgu generał Stanisław Maczek, w czasie II wojny światowej dowódca 1. Dywizji Pancernej. Przez władze PRL został pozbawiony polskiego obywatelstwa.

„To jednak będziecie wieszać?” – rzucił z uśmiechem do oficjeli wręczających mu Order Orła Białego. 30 lat temu, 11 grudnia 1994 r. zmarł gen. Stanisław Maczek.

Sylwetkę Stanisława Taczaka, pierwszego dowódcy powstania wielkopolskiego 1918-1919 przybliża wystawa „Generał Stanisław Taczak – naukowiec, dowódca, społecznik” otwarta we wtorek w muzeum powstania w Poznaniu.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell wręczył weteranom medale Stulecia Odzyskania Niepodległości, Pro Patria i Pro Bono Poloniae. Wręczenie odznaczeń odbyło się podczas zorganizowanego we wtorek spotkania wigilijnego dla weteranów, na które przyjechali goście z całej Polski.

Statuetki „Dobosza Powstania Wielkopolskiego” przyznawane przez Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 wręczono w poniedziałek w Poznaniu. Nagrody są wyrazem uznania za propagowanie wiedzy o zwycięskim zrywie powstańczym.

Są ludzie, którzy starają się zapomnieć o zamordowaniu Narutowicza. Polska prawica nigdy nie dokonała rozrachunku z tym wydarzeniem. Zrobiła właśnie to, co najprostsze – złożyła winę na szaleńca - podkreśla prof. Tomasz Nałęcz.

My, jako PPS, uznajemy, że demonstracja z 13 listopada 1904 r. była początkiem rewolucji 1905 r. – powiedział PAP dr Andrzej Ziemski, przewodniczący Komisji Historycznej Polskiej Partii Socjalistycznej. Było to pierwsze od 1863 r. zbrojne starcie Polaków z wojskiem rosyjskim.