15.05.2019

Weterani Armii Andersa wraz z delegacją państwową odwiedzą Monte Cassino w 75. rocznicę bitwy

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza  rozpoczynających  obchody 75. rocznicy rozpoczęcia bitwy o Monte Cassino, Fot. PAP/M. Obara Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza rozpoczynających obchody 75. rocznicy rozpoczęcia bitwy o Monte Cassino, Fot. PAP/M. Obara

Weterani Armii Andersa wyruszą w środę na patriotyczną pielgrzymkę do Włoch. W 75. rocznicę bitwy o Monte Cassino, wspólnie z delegacją państwową, odwiedzą groby kolegów. Polskie imię zostało wówczas rozsławione na całym świecie - powiedział szef UdsKiOR Jan Józef Kasprzyk. Uroczystości, które potrwają do 19 maja, organizuje Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

"Walka o Monte Cassino miała rozsławić imię polskiego żołnierza i pokazać, że armia polska podejmuje działania, podejmuje ryzyko ogromne, ale wierzy w to, że dla Polaków nie ma rzeczy niemożliwych i tak się zresztą stało - Polacy zdobyli szczyt, który był nie do zdobycia, przełamali linię Gustawa, imię Polski faktycznie było wtedy na ustach całego świata" - powiedział dziennikarzom minister Kasprzyk.

Przypomniał, że generał Władysław Anders w swoim rozkazie napisał, że "zwycięstwo nasze spowoduje, iż w okupowanym przez Niemców kraju też obudzi się duch woli walki i wiary w zwycięstwo". Zaznaczył, że tak się stało. "Zwróćmy uwagę, że decyzje o podjęciu akcji +Burza+ zapadają po Monte Cassino" - dodał.

Jak mówił, Polacy poprzez to, że Monte Cassino było "na ustach całego świata uwierzyli, że mogą zwyciężyć". "Monte Cassino miało aspekt bardzo ważny i istotny z punktu widzenia militarnego, ale decyzja podjęta przez generała Władysława Andersa miała również charakter polityczny - polskie imię zostało wówczas rozsławione na całym świecie - otrzymaliśmy w tej grze, która się toczyła trochę ponad naszymi głowami dodatkową kartę przetargową, niestety przez aliantów niewykorzystaną, ale pamiętajmy, że Monte Cassino dzieje się na niespełna rok przed Jałtą, kiedy nastąpiło ostateczne pogrzebanie naszych marzeń o wolnej Polsce po pokonaniu niemieckiej Trzeciej Rzeszy" - podkreślił Kasprzyk.

W jego ocenie, Monte Cassino to też jest "dobry przykład naszej walki, walki narodu polskiego i żołnierza polskiego, nie tylko o własną suwerenność, ale również o wolność całej Europy". "Bitwa o Monte Cassino była przykładem tego, że walczymy i cenimy niepodległość ponad wszystko, niepodległość własnego kraju, ale też chcemy przywrócić Europie świat wartości, który został podeptany brutalnie przez narodowosocjalistyczną niemiecką Trzecią Rzeszę, która sprzymierzona ze Związkiem Sowieckim, rozpoczęła II wojnę światową" - mówił szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Jak mówił, 75. rocznica bitwy to jest moment, w którym można przypomnieć, "ile Europa zawdzięcza Polsce i polskiemu żołnierzowi, że Europa nigdy nie może zapomnieć o tym, że polski żołnierz na wszystkich frontach II wojny światowej przelewał swoją krew w imię wartości, które tworzą czy powinny tworzyć fundament, na którym wznosi się Europa". "Jest to nasze wołanie: Europo pamiętaj, ile zawdzięczasz polskiemu żołnierzowi. Nie wolno ci Europo o tym zapomnieć" - zaznaczył.

W pielgrzymce weźmie udział 32 żołnierzy gen. Władysława Andersa - zarówno z Polski, jak i z Wielkiej Brytanii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii.

Do Włoch udają się również przedstawiciele władz państwowych, w tym para prezydencka, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, przedstawiciele najważniejszych instytucji, zarówno cywilnych, jak i wojskowych, reprezentanci wszystkich rodzajów sił zbrojnych, przedstawiciele IPN, historycy.

Pierwszym punktem pielgrzymki będzie modlitwa w czwartek, 16 maja, przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. "Modlitwa weteranów przy grobie Jana Pawła II odbędzie się niemal w przededniu jego 99. urodzin, bo przypomnijmy, że Ojciec Święty Jan Paweł II urodził się 18 Maja 1920 r., a zatem również - po latach - w jego urodziny przypadała bitwa o Monte Cassino. Jest to dla nas Polaków bardzo ważne miejsce, gdzie możemy podziękować Ojcu Świętemu również za to, że nigdy o Monte Cassino nie zapomniał, że był tam wielokrotnie, że spotykał się z weteranami walk o niepodległość, że uczył nas jak bardzo ważna jest pamięć w kształtowaniu tożsamości narodu" - podkreślił minister ds. kombatantów.

Tego samego dnia żołnierze 2 Korpusu Polskiego odwiedzą cmentarz włoski w Mignano Monte Lungo. "Jest to cmentarz, na którym spoczywa blisko 1000 żołnierzy włoskich, którzy w 1943 roku stanęli po stronie aliantów w walce o wolność swojego kraju, o wyzwolenie kraju spod jarzma, w ich przypadku faszystowskiej dominacji, oddamy tam hołd jednemu z bohaterów włoskich - generałowi Umberto Utiliemu, który notabene bardzo blisko współpracował militarnie z generałem Władysławem Andersem" - powiedział Kasprzyk.

W piątek, 17 maja, delegacja odwiedzi Piedimonte San Germano, gdzie znajduje się wzgórze, o które w maju 1944 r. walki toczyły się przez blisko pięć dni. Wsławił się w nich 6 Pułk Pancerny "Dzieci Lwowskich". "Na wzgórzu Piedimonte oddamy przy pomniku polskim hołd tym, którzy tam polegli szczególnie pamiętając o żołnierzach 6 Pułku Pancernego +Dzieci Lwowskich+, którzy tam walczyli i tam przelewali swoją krew w obronie tych wszystkich wartości, które zostały podeptane agresją niemiecką na Europę" - zapowiedział szef UdsKiOR.

17 maja odbędzie się również ceremonia złożenia wieńców przed pomnikiem generała Andersa w Cassino oraz pomnikiem 3. Dywizji Strzelców Karpackich na wzgórzu 593.

Centralne uroczystości 75. rocznicy bitwy o Monte Cassino rozpoczną się w sobotę, o godz. 17. polową Mszą świętą na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino, koncelebrowaną pod przewodnictwem biskupa polowego Wojska Polskiego generała Józefa Guzdka.

"Weterani będą najważniejszymi bohaterami tej uroczystości, ale też rzeczą niezwykle ważną świadczącą o tym, że tegoroczne obchody 75. rocznicy bitwy o Monte Cassino mają wymiar międzynarodowy i międzypokoleniowy, będzie fakt obecności prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i prezydenta Republiki Włoskiej" - powiedział Kasprzyk.

Zaznaczył, że prezydent Włoch będzie po raz pierwszy obecny na uroczystościach obchodów rocznicy bitwy. "To bardzo ważne, bo to pokazuje, że nasza historia nie jest tylko historią Polski, to jest historia europejska, to jest historia również Republiki Włoskiej, to jest historia całej Europy" - ocenił.

"Cieszy nas bardzo, że te uroczystości będą też miały charakter międzypokoleniowy, ponieważ w tym roku na Monte Cassino zdąża ogromna rzesza harcerzy, strzelców, uczniów szkół noszących imię generała Władysława Andersa i Monte Cassino. Spodziewamy się udziału blisko 2,5 tysiąca uczestników. Będą to zatem największe - w okresie powojennym - obchody rocznicy bitwy. Tym bardziej cenne, że mamy pełną świadomość, z uwagi na upływający czas, że jest to jedna z ostatnich okrągłych rocznic, w której będą honorowymi gośćmi weterani, uczestnicy tamtych dramatycznych chwil z maja 1944 r." - zwrócił uwagę minister.

Dodał, że wyrazem międzypokoleniowego charakteru tych uroczystości będzie ceremonia przekazania przez weteranów 2 Korpusu Polskiego przedstawicielom młodego pokolenia ich testamentu i wizji pokazującej, w jaki sposób żołnierze generała Andersa chcieliby, aby młode pokolenie "budowało Polskę, w duchu jakich wartości". Wraz z testamentem młodzi ludzie otrzymają także "wierną replikę proporca 12. Pułk Ułanów Podolskich, proporca, którego oryginał znajduje się w zbiorach Instytutu Polskiego i Muzeum im. generała Sikorskiego w Londynie". "Pamiętajmy, że był to proporzec, który został w godzinach porannych, 18 maja 1944 roku, zatknięty na ruinach zdobytego przez Polaków opactwa na Monte Cassino" - zaznaczył szef UdsKiOR.

Poinformował, że wszyscy uczestnicy uroczystości 18 maja na Monte Cassino otrzymają również od Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych "maki pamięci". "To będzie taka malutka doniczka, w której znajdują się ziarenka maku, te maki po powrocie do domu będzie można zasadzić i zadedykować osobom, które poległy w bitwie o Monte Cassino bądź też walczyły w bitwie o Monte Cassino" - wyjaśnił minister ds. kombatantów.

"Ja swój mak, (...) dedykuję ojcu Adamowi Studzińskiemu, kapelanowi +pancerniaków+ walczących pod Monte Cassino, którego miałem zaszczyt poznać. To dominikanin, jeden z najbardziej wybitnych kapelanów wojskowych, który za udział w bitwie o Monte Cassino otrzymał order wojenny Virtuti Militari" - zdradził szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Poinformował, że w tym roku, w związku z 75. rocznicą bitwy, Urząd zapoczątkowuje także akcję przywracania "swoistej wizerunkowej tożsamości wszystkim, którzy zginęli i są pochowani na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino". "W tym roku na grobach ponad 150 żołnierzy usytuujemy fotografie tych, którzy tam spoczywają, ale to jest początek dużej akcji, którą będziemy chcieli rozpropagować zwłaszcza wśród rodzin poległych i spoczywających tam na cmentarzu (żołnierzy - PAP). Chcemy pokazać, że to byli wspaniali młodzi ludzie, którzy poświęcili się bez reszty sprawie niepodległości Polski, ale też sprawie walki o wartości, które zostały podeptane wraz z wybuchem II wojny światowej" - wskazał Kasprzyk. Wyraził też nadzieję, że akcja zakończy się tym, że każdy spoczywający na Monte Cassino będzie miał na grobie swoją fotografię.

Uroczystości na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino zakończy Apel Poległych.

W ostatnim dniu pobytu, 19 maja, polska delegacja odda hołd przed pomnikiem poległych żołnierzy 2. Korpusu Polskiego w San Vittore del Lazio.

Masyw Monte Cassino, wraz ze znajdującym się na wzgórzu klasztorem benedyktynów, było w czasie drugiej wojny światowej kluczową niemiecką pozycją obronną na tzw. linii Gustawa, mającą uniemożliwić aliantom zdobycie Rzymu. 18 maja 1944 r. po niezwykle zaciętych walkach zdobył je 2 Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.(PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

ksi/ mabo/

Copyright

Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.